środa, 25 lutego 2015

Rozdział 15 Moje marzenia się spełniły ....

Kiedy wstałam bardzo bolała mnie głowa. Nie wiedziałam co się ze mną dzieję . Zeszłam do salonu aby zaparzyć sobie mięty . Kiedy dotarłam zobaczyłam jak Michi i reszta chłopców uczy Lilly mówić najprostszych słów typu : mama , tata , wujek itp. Byłam bardzo dumna , aż zapomniałam o tym bólu który mi doskwierał . Podeszłam do Michiego dając mu soczystego buziaka .

- Oj Nina widzę , że bardzo kochasz Michiego - powiedział Gregor
- A kogo miałaby kochać ... - powiedział Michi z lekkim zdenerwowaniem patrząc na Gregora spojrzeniem jak spod byka
- Kocham go , bo jest najważniejszą osobą w moim życiu , to dzięki niemu moje marzenia się spełniły - powiedziałam .

Po tym co powiedziałam Michi wziął Lilly na ręce i przytulił nas obie , mówiąc

- Też was kocham - powiedział Michi ze łzami w oczach
- Mama ? - powiedziała Lilly śmiejąc się z tego co powiedziała
- O widzę , że nasza przyszła reprezentantka powoli się rozkręca - powiedział Didi .
- Jest taka słodka - powiedział Manuel

                                                                 ****
                                                            5 LAT PÓŹNIEJ

- Mamusiu jak będę duża to też będę skakać na nartach jak Tatuś - powiedziała 5 letnia już Lilly
- Teraz to tu jesteś jeszcze zbyt mała - powiedziałam
- Kocham was obie - powiedział podchodzący do nas Michi










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz